Wpisy z tagiem: rusałka
niedziela, 31 grudnia 2017
wtorek, 22 sierpnia 2017
Gust mam wyjątkowo mało wyrafinowany. Rusałka osetnik (Vanessa cardui) oblatywała wszystkie różowe kwiatki na przyulicznym trawniku. Koniczyna łąkowa to bardzo pospolita roślina w mieście, na dodatek szybko odrasta po koszeniu. Jej amatorzy zawsze mają co jeść.
sobota, 07 stycznia 2017
To, czego jest mało, docenia się bardziej. Botaniczne budleje w szczycie kwitnienia nie cieszyły się w zeszłym roku zbyt dużym powodzeniem. Więcej motyli dostrzegłam na nich, gdy kwiaty zaczęły już porządnie przekwitać.
sobota, 10 grudnia 2016
Jesień stała za progiem. Na ten zjawiskowy krzew o długich, ukwieconych gałązkach natknęłam się w dolnej części OB w połowie września. Wokół latało mnóstwo owadów - dziesiątki pszczół i trzmieli, kilka pawików, a nawet trzmielówka leśna (Volucella pellucens), którą spotkałam wtedy po raz drugi w życiu:
czwartek, 27 października 2016
Nie przepadam za guzikami na nóżce. Ta roślina to guzikowiec zachodni (Cephalanthus occidentalis), krzew pochodzący z Ameryki Północnej. Ten, kto go nazwał w ten sposób, musiał mieć bogatą wyobraźnię. Zdjęcia przedstawiają trzy fazy rozwoju kwiatów. A kwiaty guzikowca są znacznie większe od przeciętnego guzika, całkiem ozdobne i bardzo lubiane przez motyle.
sobota, 06 sierpnia 2016
Marzy mi się jeden duży kwiatek. Taki naprawdę duży. Tę rusałkę osetnik (Vanessa cardui), posilającą się na przetaczniku kłosowym, spotkałam niedawno w Ogrodzie Botanicznym.
sobota, 16 lipca 2016
Bohaterowie mórz też czasem bywają zmęczeni. Rusałka admirał (Vanessa atalanta) to motyl dość pospolity w mojej okolicy, szczególnie w tym roku. Tego przyłapałam na murku, gdy wygrzewał się w czerwcowym słońcu.
środa, 30 grudnia 2015
Jesteś piękna. Tak bardzo mi się podobasz. Chyba zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Marzę, by być z Tobą, tylko z Tobą, po kres moich dni! Ach, proszę, nie odwracaj się tyłem. Nie spodobałem Ci się... Sądzisz, że jestem dla Ciebie za stary, a moje postrzępione skrzydła nie są w stanie unieść mnie w powietrze? Ale to tylko takie pozory, w rzeczywistości jestem sprawny i w pełni sił. Spójrz, jak świetnie latam! Kochanie, błagam, nie bądź okrutna... Tylko ten jeden raz, ten mój ostatni raz... Stałam pod krzewem budlei, dość długo obserwując tę akcję, i tak okropnie było mi żal staruszka. Naprawdę bardzo się starał, a jego wybranka ignorowała go kompletnie. W końcu odleciała w siną dal, a on został, smutny i samotny.
sobota, 11 października 2014
Kwiaty już prawie przekwitły. Niedawno wspominałam o stadzie pawików na parkowych rozchodnikach. To była połowa września. Dwa tygodnie później z kwiatków pozostały tylko smętne resztki - ale i tak dwa motyle się na nich pożywiały. Ten ze zdjęcia wygląda na młodego i świeżego. Ma duże szanse, by przetrwać zimę.
czwartek, 25 września 2014
Wymiary: trzy na cztery metry. Parkowe rozchodniki miały niesłychaną moc przyciągania. Nigdy w życiu nie widziałam tylu pawików (Aglais io) w jednym miejscu. Zleciały się chyba z całej bliższej i dalszej okolicy. |
Ostatnie wpisy
Zakładki:
![]() Jestem
Bywam
Grywam
Słucham
Zalinkowanam
Tagi
![]() ![]() |