Wpisy z tagiem: ulica
sobota, 28 kwietnia 2018
Nareszcie wyrosło nam trochę zdrowego jedzenia. W środku miasta, tuż obok ruchliwego skrzyżowania znajduje się rabatka otoczona wysokimi murkami i w większości porośnięta irgą. Ten niedostępny dla ludzi teren zasiedlają całe stada szczurów. Widywałam je tam już przedtem, ale nigdy nie udało mi się zrobić zdjęć. Tym razem odniosłam sukces. Przez kwadrans obserwowałam liczne osobniki wychodzące z gęstwiny krzewów na niewielką pustą przestrzeń - i objadające się listkami mniszka. Wiedzą, co dobre dla zdrowia.
piątek, 30 marca 2018
Jeszcze tylko trzeba przetrwać ten ostatni atak. Niestety, Wielkanoc w tym roku przypada zbyt wcześnie. Tydzień później byłoby znacznie lepiej. Ale nie mamy na to wpływu, więc mimo wszystko - Wesołych Świąt!
poniedziałek, 11 grudnia 2017
Białe murki są dobre do siedzenia. To była bardzo duża mucha. Tak duża, że w pierwszej chwili wzięłam ją za rączycę. Ale nie, jednak należy do rodziny muchowatych, a jej nazwa to Phaonia valida. Przez ładnych kilka minut krążyła po kamiennym murze ogrodzenia i wylizywała go z wielkim apetytem. Nie mam pojęcia, co na nim było tak smacznego, wyglądał zupełnie zwyczajnie.
czwartek, 09 listopada 2017
Walka kosztowała wiele sił. Od paru lat z uporem starano się zniszczyć pnącza oplatające ogrodzenie na jednym z moich ulubionych chwastowisk. Z jakim skutkiem - widać na tegorocznym zdjęciu. Powojnik pnący (Clematis vitalba) tak się rozszalał, że aż miło było patrzeć.
niedziela, 27 sierpnia 2017
Tak kończy każdy, kto próbuje polować na moim terenie. Duża samica skakuna arlekinowego (Salticus scenicus) złapała sporo mniejszą samicę, również należącą do rodzaju Salticus. A rzecz działa się na ceglanym murku, na którym często spotykam te pająki.
niedziela, 30 lipca 2017
Był taki miły, nawet dał mi prezent. Po raz pierwszy natknęłam się na samicę darownika przedziwnego (Pisaura mirabilis) z kokonem. Siedziała na liściu juki i wyglądała na zmęczoną swoim ciężkim losem.
sobota, 08 lipca 2017
Natura obdarzyła mnie wyjątkowo. Paniom podobam się bardzo. Po raz pierwszy w życiu spotkałam samca skakuna arlekinowego (Salticus scenicus). Jego szczękoczułki i nogogłaszczki są tak przeraźliwie długie, że aż wygląda to karykaturalnie. Ale cóż, takim go natura stworzyła i musi z tym żyć.
niedziela, 02 lipca 2017
W dzieciństwie zmuszali mnie do jedzenia liści. Ten niewielki motyl to ogończyk śliwowiec (Satyrium pruni) z rodziny modraszkowatych. Zapuszczał trąbkę w kwiatki ligustru i tak był tym zaabsorbowany, że zupełnie nie zwracał na mnie uwagi. Sądząc po idealnym stanie strzępin na skrzydłach, całkiem niedawno wyszedł z poczwarki.
poniedziałek, 26 czerwca 2017
Następnym razem zamówię je przez internet. Taszczyny pszczele (Philanthus triangulum) spotykam często, ale po raz pierwszy w życiu natknęłam się na samicę dźwigającą pszczołę. Była już mocno zmęczona, dotarcie do norki znajdującej się dwa metry dalej zajęło jej parę minut. Ubezpieczałam ją, bo rzecz działa się na bardzo uczęszczanym chodniku.
środa, 21 czerwca 2017
Była absolutnie wyjątkowa. Wczoraj skończyła się wiosna. Częściowo piękna, częściowo paskudna, a niemal przez cały czas wyjątkowo wietrzna. Dziś mamy pierwszy dzień lata i pozostaję z nadzieją, że okaże się ono przyjaźniejsze, mniej kontrastowe pogodowo, nie za zimne, nie za gorące, po prostu takie w sam raz. |
Ostatnie wpisy
Zakładki:
![]() Jestem
Bywam
Grywam
Słucham
Zalinkowanam
Tagi
![]() ![]() |